PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=39088}

Oko

Gin gwai
6,5 5 228
ocen
6,5 10 1 5228
5,7 3
oceny krytyków
Oko
powrót do forum filmu Oko

Po premierze amerykańskiej wersji „The Ring”, sporo osób zainteresowało się horrorami wyprodukowanym na Dalekim Wschodzie. Wielu zachwyciło się zupełnie innym sposobem straszenia, budowania napięcia i opowiadania historii. Zaczęto uważać, że właśnie te produkcje będą sposobem na odbudowanie rozsypującego się gatunku filmowego jakim jest horror. Myślano, że (prawie) każdy obraz będzie trzymał poziom „Ringu”, czy „Ju-on”. Wkrótce okazało się jednak, że nie jest to prawdą i także na Dalekim Wschodzie zdarzają się wpadki, czy mniej udane obrazy. „Oko” jest niestety jednym z nich....

„Oko” braci Pang było idealnym filmem dla amerykańskich producentów, którzy zachęceni sukcesem „The Ring” poszukiwali kolejnych horrorów w celu ich przerobienia na rynek amerykański. Dlaczego? Bo już sam film braci Pang jest obrazem, którego odbiór nie stanowi żadnego problemu dla osób niezaznajomionych z kulturą Wschodu. Nie ma tu scen, których zrozumienie wymagałoby znajomości kultury, obyczajów czy wierzeń tych krajów. Jest tylko zwykła historia kobiety, która w wyniku transplantacji odzyskuje wzrok, ale prócz naszego świata zaczyna widzieć też duchy i przyszłe zdarzenia. Pomysł ciekawy, niestety zmarnowany w rozwinięciu przez co film wygląda jak połączenie „Szóstego zmysłu” i „Oszukać przeznaczenie”.

Największym minusem Oka jest tragiczna muzyka, która nie dość, że nie buduje żadnego napięcia czy klimatu (tak niesamowitego i ważnego w innych wschodnich horrorach) to niszczy sceny, które mogły być straszne. Przez nią te kilka (niestety nielicznych) scen, które mogły wcisnąć widza w fotel (np. osławiona scena w windzie) nie wzbudza większych emocji i nie zapada w pamięć. Drugi problem to sposób w jaki bracia próbują straszyć widza - a tu coś wyskoczy zza rogu, a tu coś głośno krzyknie lub spadnie. Amerykańskie kino przyzwyczaiło nas już do takich zagrywek i niestety nie robią one większego wrażenia na osobach, które obejrzały w swoim życiu choćby kilka horrorów.

Całą historia rozwija się powoli i bez większych fajerwerków zmierza ku średnio udanemu zakończeniu. Po drodze twórcy wprowadzają jeszcze zupełnie niepotrzebny, mało wnoszący i nijaki wątek miłosny no i oczywiście rozwiązują tajemnicę wszystkowidzących oczu w dość naciągany i nieprzekonujący sposób. Całe szczęście, starają się przynajmniej (z całkiem niezłym rezultatem) pokazać jak Mun uczy się życia po operacji i jak dziwny dar wpływa na jej zachowanie (rewelacyjna scena w której główna bohaterka udaje niewidomą)

6/10 Mogło być znacznie lepiej.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones