Tu wialo troche nuda, ale i w niektorych momentach przechodzily dreszcze po plecach. Sceny grozy zrobione doskonale, jednak w amerykanskiej wersji film byl bardziej przerazajacy. Mimo to uklon dla braci Pang - kawal dobrej roboty.
7/10.
Również film z Albą bardziej przypadł mi do gustu. W tej wersji były momenty nudne, dłużące się. Był jeden straszny motyw a mianowicie postać tej jęczącej kobiety w szpitalu, nieprzyjemne dźwięki :)